poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Pierwsza konkurencja Rajdowych MŚ za nami.

Od rana w poniedziałek rozpoczął się ruch na lotnisku w Toruniu, już przed dziewiątą rano pierwsza kolejka załóg pokołowała na pas neutralny (między trawiastym a betonowym), aby oczekiwać na zadania. Te wydawane były przez półtorej godziny.


Separacja na trasie wynosiła cztery minuty, nim z trasy powrócił pierwszy oblot, startowały już załogi z drugiej kolejki.




 Początkowo lądowania były oceniane, ze względu na silny wiatr było tylko jedno lądowanie po trasie i kołowanie na stojankę. Jednak wiatr wzmagał się i w drugiej połowie przylotów pierwszej kolejki składowa boczna wiatru wyniosła 14 węzłów. Konkurencja została odwołana (lądowań), a załogi poinformowane przez radio aby lądować pod wiatr, na pasie 19.





 Jutro prognoza na wiatr jest korzystniejsza.

Trasa od startu do lądowania trwała około 1 godziny i 15 minut, więc niezbyt długo. Polskie załogi nie chciały za wiele opowiadać o trasie, nie było euforii po locie. Prawdopodobnie będą długie wyjaśnienia, a być może protesty względem pewnego punktu zwrotnego.

Jutro plan podobny - od rana zawodnicy - na start, zmieni się jedynie kolejność startu załóg.

Anja Tatarczuk



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz