Zawodnicy zrobili przerwę na odpoczynek prawie dokładnie w połowie drogi, drugie tyle co już przelecieli jeszcze przed nimi! Alvydas i Povilas lecą motolotnią ze skrzydłem Apollo, a Dovydas i Arturas, samolotem Skyranger. Załogi odpoczęły w cieniu skrzydeł i spróbowały ciasta drożdżowego domowej roboty. Po zatankowaniu samolotów i sprawdzeniu prognozy gotowi byli do dalszego etapu podróży. Dolot do Kamenica nad Cirochou zajmie im pewnie około czterech godzin, prędkość postępowa na pierwszym odcinku oscylowała około 100 km/h.
W załogach, które dziś zagościły nieopodal Warszawy są już doświadczeni w zawodach piloci, jak i rozpoczynający przygodę z lotniczymi zmaganiami.
Pozostałe litewskie załogi i osoby towarzyszące dotrą na miejsce rzutem kołowym, ciągnąc lawety i przyczepy.
Przez pierwszą część drogi powinni mieć wiatr w ogon. Im bliżej gór, tym bardziej wiatr będzie się zmieniał.
Polskie załogi planują wyruszyć na Słowację lada moment, trzymajcie kciuki :)
Anja
Anja - thank You for the warm welcome in the airport, petrol and super-tasty cake ! :)
OdpowiedzUsuńAll the best - welcome in Lithuania any time ! Hope to see You soon !